COACHING

DLACZEGO I PO CO?

Dlaczego i po co chcesz wyzdrowieć

 

Czy zastanawiałaś się kiedyś dlaczego i po co chcesz wyzdrowieć?

Jeśli nie, będzie Ci bardzo trudno wygrzebać się z zaburzeń odżywiania.

Ale może na początek zastanów się:

DLACZEGO NIE CHCESZ WYZDROWIEĆ

Powiesz, że to nonsens, że przesadzam. Ale zastanów się nad poniższymi sformułowaniami

  • Być może jest tak, że zaburzenia odżywiania to jedyna Twoja strategia na poradzenie sobie z życiem lub na poradzenie sobie z czymś trudnym (piszę o tym również we wpisie „Potrzeby a zaburzenia odżywiania”)
  • Być może nie chcesz lub nie potrafisz/nie umiesz wziąć odpowiedzialności za swoje dorosłe życie?
  • Być może boisz się dorosłego życia, bo nie masz dobrych wzorców i nikt Ci ich nie pokazał?
  • A może widzisz, że Twoi bliscy żyją w ciągłych kłótniach, lęku, nienawiści i podświadomie chcesz wrócić do dzieciństwa, znów chciałabyś być dzieckiem
  • Od osób, które chorują, słyszę też czasem, że w obliczu ich choroby mają w końcu zainteresowanie, troskę lub w końcu ich rodzice są razem i maja ich oboje.
  • A być może świat bez zaburzeń odżywiania wydaje Ci się obcy, przerażający, zbyt wymagający?

W pracy z osobami z zaburzeniami odżywiania często pracuje się z metaforą oceanu - pisałam o tym na swoim drugim blogu, przeznaczonym dla rodziców i opiekunów osób chorych, we wpisie "Jaki jest ocean Twojego życia? Czarny czy błękitny?"

Dla osób chorych ten ocean – czyli świat -  jest niestety czarny, nie widzą one w nim żadnych możliwości, nie mają celu i kierunku.

A same zaburzenia odżywiania są ich kamizelką ratunkową.

I DOPÓKI  W CHOROBIE BĘDZIESZ WIDZIAŁA JAKIEŚ KORZYŚCI, NIE BĘDZIESZ CHCIAŁA WYJŚĆ Z TEGO BAGNA!

Nie będziesz chciała zdjąć swojej „kamizelki ratunkowej”

Skąd to wiem, bo sama miałam z choroby mnóstwo „korzyści”.  Żyłam w tym bagnie i straciłam w nim parę ładnych lat. Świadomie nie mówię „najlepszych lat” – tak jak Wy często to określacie, bo uważam i tak zresztą jest u mnie, że pomimo, że na pewno sprawy jest już za późno i że trzeba jakoś wypłakać straty to można po zaburzeniach odżywiania żyć na maxa, czerpiąc z życia pełnymi garściami.

ZOBACZ TEN BÓL

 

oplakanie-strat

Zobacz co już straciłaś.

Zobacz też co możesz jeszcze stracić, jeśli dalej będziesz tkwiła w tym bagnie.

Zrób sobie taki bilans zysków i strat. Mówię poważnie. Może nawet wypłacz to co już straciłaś!

Tylko UWAGA jeśli będziesz płakać to ZAWSZE zadaj sobie pytanie:

  • O czym jest ten płacz?
  • Jaka jest jego treść?

Już mówię, o co mi chodzi.

Jeżeli treścią tego płaczu ma być na przykład to, że jesteś taka beznadziejna i że już pewnie nigdy nie będziesz w związku – to zabraniam Ci płakać!!! Powiem to jeszcze raz. Zabraniam Ci płakać! Bo w ten sposób wzmacniasz swoją bezsilność i bezradność!!! I umacniasz w sobie postawę bezbronnego dziecka! A już nim nie jesteś! Poza tym nie wiesz, czy już nigdy nie będziesz w związku.

Sama wylałam w ten sposób morze łez. I nie przynosiło to żadnej ulgi! ŻADNEJ!!! I donikąd mnie to nie zaprowadziło.

Kręciłam się w kółko wzmacniając tylko swoją bezradność.

Płakać nauczyła mnie dopiero moja terapeutka, która zawsze pytała: o czym ten płacz? Czy treścią tego płaczu jest realna strata? Coś czego już na pewno nie będziesz miała i nie będziesz mogła odbudować?

Bardzo polecam Ci ten sposób. Możesz podzielić się z nami tym co się wydarzyło, po takim doświadczeniu płaczu.

Specjalnie wkleiłam tu do wpisu  zdjęcia dziecka, bo to dzieci właśnie najlepiej potrafią płakać. Płaczą całymi sobą. (zaobserwuj to kiedyś  😉 )

To wszystko, co powiedziałam dotychczas – cały ten ból i realne straty, pozwolą Ci odpowiedzieć na pytanie DLACZEGO CHCESZ WYZDROWIEĆ?

Bo odpowiedź na pytanie „DLACZEGO” pozwala nam uniknąć jakiegoś konkretnego bólu

Ale to dopiero połowa droga.

Teraz „musisz” wiedzieć PO CO?

CZYLI JAKI CEL I KIERUNEK CHCESZ NADAĆ SWOJEMU ŻYCIU?

kierunek

To może być trudne pytanie. Wiem o tym. Nie tylko osoby, które przeszły przez zaburzenia odżywiania, nie wiedzą co chcą w życiu robić. Takich osób jest MNÓSTWO. Uwierz mi. Mnóstwo osób wykonuje jakąś nudna pracę i nie wie, że można inaczej.

Bardzo często w pracy nad określeniem swojej misji w życiu i znalezieniu swojej drogi cytowane są słowa z Alicji w Krainie Czarów:

- Czy mógłbyś mi powiedzieć, w którą stronę mam pójść? - spytała Alicja.
- Zależy to od tego, dokąd chcesz dojść - powiedział kot.
- Nie wiem dokąd chcę iść - powiedziała Alicja.
- Więc tym bardziej nie ma znaczenia, w którą stronę pójdziesz - powiedział kot.

NO DOBRZE ALE JAK ZNALEŹĆ ODPOWIEDŹ NA PYTANIE PO CO?

mozliwosci

Powiem tak, świat w którym obecnie żyjemy, jest teraz na wyciągniecie ręki. Nigdy wcześniej nie było tylu możliwości i tylu okazji do spróbowania różnych rzeczy.

Musisz tylko chcieć je zobaczyć.

Możesz sobie odpowiedzieć na pytania:

  • Co lubisz robić?
  • Dlaczego to lubisz?

Lub popróbować nowych rzeczy.

Ja na przykład nagle w wieku 35 lat postanowiłam nauczyć się tańczyć. A musisz wiedzieć, że nigdy w życiu nie tańczyłam. NIGDY – uwierz mi. Na wszystkich dyskotekach podpierałam ściany, bo miałam takie przekonanie, że po prostu nie lubię tańczyć! I okazało się, ze taniec stała się moją pasją i zaczęłam wygrywać turnieje tańca (mam na swoim koncie cztery złote medale) A mogłam do końca życia twierdzić, że lubię. To co zrobiłam to po prostu SPRÓBOWAŁAM

I do tego zachęcam też Ciebie

Spróbuj czegoś NOWEGO! I jak to nie będzie to, to wymyśl coś innego

A z nami podziel swoimi odkryciami.

Do dzieła! Świat jest naprawdę pełen różnych możliwości – trzeba tylko chcieć je zobaczyć

A z nami podziel swoimi odkryciami –możesz w ten sposób kogoś inspirować.

 

Linki wspomniane w tym dzisiejszym wpisie i związane z tematem: